Ciekawość to pierwszy stopień do... efektywnego treningu
Źródło: Dorota Juranek
09 Dec 2012 21:50
tagi:
Gomola, badania wydolnościowe, diagnostix, lt, rcp, at
RSS Wyślij e-mail Drukuj
W życiu każdego kolarza, wcześniej lub później, dochodzi do pewnego przełomowego momentu. Nie wystarcza już zwykłe jeżdżenie, chaotyczne treningi oraz intuicyjnie układany plan. Forma osiąga taki poziom, że spontaniczny trening oparty na HRmax nie ma szans na powodzenie. Co wtedy?

Wtedy pojawia się pomysł zrobienia badań wydolnościowych.
To dzięki nim możemy poznać lepiej nasz organizm, jego możliwości i ograniczenia, a mając już tę wiedzę, możemy efektywnie zarządzać treningiem.
Dla mnie ten moment nastąpił dwa lata temu. Ciekawość osiągnęła punkt zenitu. Po przeczytaniu kilku kolarskich książek i licznych artykułów chciałam wiedzieć, jak u mnie wygląda poziom mocy na progach, zakwaszenie i jak to jest jechać, jechać żeby się zajechać.

lovebikes

Nie miałam dylematów, co do wyboru miejsca przeprowadzenia badań.
Same pozytywne opinie, profesjonalny sprzęt i ludzie z ogromną wiedzą, to słowa opisujące idealnie centrum diagnostyki sportowej DIAGNOSTIX w Wiśle Malince.
Od tej pory badam się tam regularnie.

diagnostix

Zacznijmy jednak od początku.
Decydując się na badania mamy generalnie do wyboru dwie opcje.
Pierwsza to kompleksowe badanie obejmujące ergospirometrię i pomiar zakwaszenia w trakcie wysiłku. To opcja, która najczęściej jest wybierana i która najbardziej kojarzy się wszystkim z badaniami wydolnościowymi. Wsiadasz na rower, jedziesz, a co trzy minuty obciążenie się zwiększa. Skok w przypadku kobiet wynosi zazwyczaj 25W w przypadku mężczyzn 30 W. Jednocześnie, co trzy minuty pobierana jest krew, na postawie której potem ustalany jest poziom laktatu przy danym obciążeniu. Kręcimy, kręcimy aż do odmowy.
Druga opcja badania, to samo badanie ergospirometryczne, bez pobierania krwi. Tu obciążenie zwiększa się liniowo, czyli powoli do góry również aż do odmowy.

diagnostix

Co wybrać?
To zależy, co jest naszym priorytetem i według jakich teorii trenujemy. Ja miałam okazję robić oba rodzaje badań i zdecydowanie bardziej odpowiada mi opcja druga. Nie mam ogromnej mocy w nogach, jestem dość mizernie uwarunkowana genetycznie pod kolarstwo i słabo wytrenowana na dodatek. Test ze stała progresją obciążenia, jest bardziej spokojny i dokładny. Próg AT i RCP jest wyznaczany bardzo dokładnie, bo nie ma skoków obciążania, a waty lecą powoli w górę. Protokół schodkowy, to kolejne skoki obciążenia, niby tylko o 25 W, ale dla mnie to jednak dużo. Jedyny minus tego badania, to brak potwierdzenia wyników egospirometri wykresem laktatu. Porównując jednak tabelki z tych dwóch rodzajów badań, nie widzę żadnej różnicy. Najważniejszym, o czym należy pamiętać jest to, że jak już zdecydujemy się na któryś z protokołów, to konsekwentnie powtarzamy go w całym sezonie, aby móc rzetelnie porównać wyniki.

diagnostix

Jak często?
Oczywiście optymalnie po każdym czterotygodniowym cyklu treningowym.
W praktyce najlepiej trzy razy w roku. Pierwsze badanie robimy po trzech, czterech tygodniach luźnych treningów. Błędem jest robienie testu od razu po roztrenowaniu. Pierwsze dwa trzy tygodnie jazdy przypominają organizmowi, że znów trzeba pracować i strefy nam się przesuwają, co sprawia, że wyniki badań byłyby nieaktualne.
Drugie badanie najlepiej zrobić przed obozem kondycyjnym, a jeśli nie jedziesz na obóz, to po około trzech miesiącach robienia bazy, przed kolejnym mezocyklem.
Trzecie badanie wykonujemy po dwóch, trzech rozkręcających startach, aby wiedzieć jakie efekty udało się osiągnąć, nad czym jeszcze popracować i z jaką intensywności startować na zawodach, by dojechać do mety na satysfakcjonującym miejscu i z uśmiechem na twarzy.

diagnostix

Jakie są korzyści?
Dzięki badaniom poznajemy swój organizm, jego reakcje na zadane obciążenie, otrzymujemy dokładne informacje na temat stref przemian tlenowych, wyznaczane są progi AT – anaerobowy, RCP – punkt kompensacji oddechowej. Poznajemy swoje VO2max, czyli całkowitą zdolność pochłaniania tlenu a także dokonywana jest dokładna analiza składu naszego ciała, dzięki której poznajemy procent tkanki tłuszczowej w organizmie, masę tkanki tłuszczowej, masę mięśni, ilość i procent wody a także BMR – metabolizm podstawowy, czyli ilość kalorii potrzebna na funkcjonowanie naszego organizmu. Jednak co najważniejsze - dowiadujemy się na jakim poziomie powinny być nasze treningi w określonym okresie i na jakich obciążeniach jeździć, aby nie doprowadzać do przetrenowania.

diagnostix

Jaki z tego morał?
Badać się trzeba i warto, poszerzanie wiedzy o sobie zaprocentuje w przyszłości.
Świadomość obciążeń i stresu treningowego, jaki fundujemy naszemu organizmowi, zdecydowanie polepsza efektywność samego treningu, a także poprawia nasze wyniki.
Bądźcie więc ciekawscy, bo to na pewno nie jest droga do piekła.

Komentarze:
Tego artykułu jeszcze nikt nie skomentował.
Bądź pierwszy!
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby skomentować ten artykuł.
Jeżeli nie posiadasz konta, zarejestruj się i w pełni korzystaj z usług serwisu.
Grupa Kolarska
Gomola Trans Airco
Get the Flash Player to see this rotator.
Wirtualne360
Gomola Trans Airco
Panorama 360, Gomola Trans Airco  - Team MTB

Najpopularniejsze artykuły
Subskrypcja
Promuj serwis LoveBikes.pl
RSS Wyślij e-mail Facebook Śledzik Gadu-Gadu Twitter Blip Buzz Wykop



Polecamy
Wejdź i zobacz!
Wspieramy:
MTB Marathon MTB Trophy MTB Challenge
© 2012-2016 Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie zawartości serwisu zabronione.
All right’s reserved.